piątek, 17 grudnia 2010

5 mitów na temat zdrowia

Przedstawiam kolejną porcję popularnych mitów na temat zdrowia.

1. Zwykłe mydło jest mniej skuteczne od mydeł przeciwbakteryjnych i od środków dezynfekujących na bazie alkoholu.

Fałsz. Zwykłe mydło jest skuteczniejsze niż większość mydeł antybakteryjnych (zwłaszcza tych zawierających Triclosan) i od popularnych roztworów alkoholu. Uważa się, że mycie rąk zwykłą wodą i mydłem jest jednym z najskuteczniejszych sposobów pozbywania się szkodliwych bakterii. Wprawdzie łatwo je "nabyć" (wystarczy czegoś dotknąć), ale tak samo łatwo jest się ich pozbyć. Tak więc - pamiętaj o tym, żeby myć ręce. Nie potrzeba do tego żadnych "specjalnych" środków.



[caption id="attachment_277" align="alignright" width="198" caption="Mity na temat zdrowia"]Mity na temat zdrowia[/caption]

2. Paracetamol (i jego preparaty) to bezpieczne leki przeciwbólowe dla małych dzieci

Fałsz. Mimo reklam telewizyjnych i prasowych podawanie paracetamolu (np. Panadol, APAP) dzieciom poniżej 15 miesiąca życia wiąże się ze wzrostem ryzyka zachorowania na astmę oskrzelową lub inne postacie alergii w późniejszym wieku. Związek ten został opisany w badaniu Asthma and Allergy Cohort Study w Nowej Zelandii i dotyczy około 90% badanych! Mimo, że związek jest wyraźny, nie jest znana zależność przyczynowa. Nie jest znany także mechanizm, w wyniku którego paracetamol nasila objawy już istniejących alergii. Warto o tym pamiętać i mimo zapewnień producenta o bezpieczeństwie leku nie stosować go bez istotnego powodu. Zasada ta dotyczy zresztą wszystkich leków.

3. Po rzuceniu palenia, łatwiej jest wyleczyć się z raka.

Fałsz. Rzucenie palenie (na każdym etapie życia) znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe i choroby układu krążenia. Jednak jeśli już dojdzie do zachorowania, wyleczenie nowotworów (zwłaszcza głowy i szyi) jest znacznie trudniejsze u eks-palaczy niż u osób które nigdy nie paliły papierosów. Allen M. Chen z University of California w Davis przeprowadził porównawcze badanie skuteczności radioterapii u osób, które paliły w przeszłości i osób, które nie paliły nigdy; osoby palące podczas terapii i po niej wykluczano z badania w ogóle. Po trzech latach od naświetlania 82 procent osób nigdy nie palących było całkowicie wyleczonych, wobec jedynie 65 procent osób, które były w swoim życiu palaczami. Podobnie niekorzystnie dla palących wypada porównanie ilości nawrotów choroby: 14 do 26. Wynika z tego, że każdy papierosowy epizod w życiu znacząco zmniejsza szanse wyleczenia niektórych postaci raka.

4. Usunięcie migdałków podniebiennych eliminuje moczenie nocne u dzieci.

Fałsz. Moczenie nocne dotyczy około 15% dzieci w wieku przedszkolnym (5-latków). Mimo wielu badań prowadzonych na ten temat - większość posiada błędy metodologiczne (np. brak grupy kontrolnej). Tym samym - na dzień obecny przyjmuje się, że tonsillectomia (usunięcie migdałków podniebiennych) nie wpływa na moczenie nocne dzieci, które moczyły się od dawna. Zabieg może pomóc dzieciom, które zaczęły się moczyć ostatnio, mimo iż wcześniej kontrolowały swój pęcherz w nocy, o ile przyczyną problemu są zaburzenia oddychania spowodowane przerostem migdałków.

5. Akupunktura to bezpieczna metoda "alternatywnego" leczenia.

Fałsz. Terapie "alternatywne" to takie, które nie mają wykazanego działania, działają tak samo albo słabiej niż placebo, a także takie, które wręcz szkodzą. Akupunktura, mimo braku działania silniejszego od efektu placebo uchodzi za "nieszkodliwą" metodę. Nie jest to prawda. Po pierwsze - może bardzo zaszkodzić, jeśli próbuje się tak leczyć wszystkie choroby, bez konsultacji z lekarzem. Po drugie - źle przeprowadzony zabieg może być fatalny w skutkach. Edzard Ernst, profesor medycyny niekonwencjonalnej z Peninsula Medical School w Exeter, opisuje 86 przypadków zgonu wśród pacjentów leczonych w ciągu ostatnich 45 lat za pomocą akupunktury. Ofiary pochodziły głównie z Chin i Japonii i zmarły m.in. w wyniku przebicia serca i płuc. Poza tym Ernst natrafił na doniesienia o urazach wątroby, tętnic, zaburzeniach neurologicznych, zakażeniach i krwotokach. Chorzy, których przypadki studiował, mieli od 26 do 82 lat. Jak wspomniano wyżej, większość stanowili Azjaci, ale część zgonów miała miejsce w Niemczech, Australii i USA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz