piątek, 21 stycznia 2011

Masowe oszustwo

Działacze na rzecz praw konsumentów i zdrowego rozsądku w Polsce ogłosili dzisiaj zamiar podjęcia masowego „przedawkowania” środków homeopatycznych w przyszłym miesiącu, w ramach wielkiego globalnego protestu przeciwko alternatywnym pseudo-lekarstwom. 6 lutego 2011 protestujący połkną zawartość całych opakowań tabletek homeopatycznych, w celu zwiększenia świadomości opinii publicznej na temat nieskuteczności homeopatycznych „leków” – wywierając tym samym presję na farmaceutach i podmiotach świadczących opiekę zdrowotną, którzy zapewniają, że te produkty sprzedawane jako wyroby medyczne faktycznie działają.

czwartek, 20 stycznia 2011

Choroby zakaźne. Przegrywamy?

Artykuł Piotra Stanisławskiego. Przegrywamy kolejne bitwy w wojnie, która miała być wygrana. Niemal wytępione dziecięce choroby zakaźne atakują nieprzygotowanych przeciwników – dorosłych

Wydawało się, że zwyciężyliśmy. Pierwszy celny cios zadaliśmy ponad 60 lat temu, gdy pojawiły się szczepionki przeciwko krztuścowi – upiorna choroba zabijająca niemowlęta zaczęła ustępować. Kolejne wygrane potyczki następowały szybciej – w 1963 roku zaatakowano odrę, w latach 70. wygrano bitwę z różyczką, dekadę później uderzono w świnkę, a w 1997 roku wynaleziono skuteczną broń przeciwko niepokonanemu dotąd przeciwnikowi – ospie wietrznej.

Poczuliśmy się pewnie. Zbyt pewnie. Tymczasem zakaźne choroby wieku dziecięcego to bardziej przebiegli przeciwnicy, niż można by się spodziewać, a my najwyraźniej ich nie doceniliśmy. A przecież, jak pisał 2600 lat temu w „Sztuce wojennej” Sun Zi, „człowiek bez strategii, który lekceważy sobie przeciwnika, nieuchronnie skończy jako jeniec”.

Cóż, strategia była, ale nie dość przemyślana, bo pozornie pokonane choroby zaatakowały dziś w sposób, którego się nie spodziewaliśmy. I odnoszą kolejne zwycięstwa.

czwartek, 13 stycznia 2011

Ewolucja i Medycyna

Pomimo upływu 150 lat od opublikowania przez Karola Darwina swojej pracy „O powstawaniu gatunków” lekarze ciągle często nie rozumieją i nie znają jej znaczenia. To tak jakby mechanik samochodowy uczył się o tym jak naprawić samochód, ale nie wiedział skąd się one biorą (fabryki, deski kreślarskie projektantów) ani po co w ogóle zostały stworzone (jako środek transportu). Tymczasem na świecie ewolucja stała jednym z fundamentów nauk medycznych (obok fizyki, chemii i biologii).

wtorek, 11 stycznia 2011

Dobrodziejstwa gorączki

Po raz kolejny ewolucja pokazuje swój "pazur". Mikrobiolodzy i immunolodzy opublikowali pracę, w której starają się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego uważana za "normalną" temperatura ciała ludzi wynosi właśnie 36,8 stopni Celsjusza. Ciekawe są nie tylko same wyniki badań, ale także ich konsekwencje - zwłaszcza dla lekarzy, dla których ewolucja gatunków nie jest tylko "ciekawą hipotezą". Praca jest bowiem kolejnym przykładem na to, że w wielu przypadkach zmniejszanie gorączki lekami objawowymi wcale nie jest dla naszego organizmu najlepszym rozwiązaniem i niekoniecznie pomaga nam szybko wrócić do zdrowia.

sobota, 8 stycznia 2011

Niekonwencjonalne ≠ naturalne ≠ bezpieczne

Ukazała się publikacja (British Medical Journal) opisująca negatywne efekty uboczne stosowania tzw. medycyny alternatywnej czy niekonwencjonalnej. Australijscy badacze przeanalizowali informacje ze specjalnej bazy danych, do której pediatrzy zgłaszają przypadki rzadkich schorzeń u dzieci i wiążą je ze stosowaniem metod medycyny alternatywnej. Raporty dotyczyły dzieci w wieku od urodzenia do 16 lat, a efekty uboczne opisywano w “skali” od łagodnych aż po śmiertelne (Artykuł z portalu Badania.net)

piątek, 7 stycznia 2011

Dzielisz tabletki? Przemyśl to...

Dzielenie tabletek to wysoce niedokładna i potencjalnie niebezpieczna metoda podawania leków - informują naukowcy na łamach "Journal of Advanced Nursing". Wiele tabletek ma nacięcia, ułatwiające ich dzielenie. Są też w sprzedaży specjalne przyrządy ułatwiające tę operację. Jak jednak wynika z badań naukowców z belgijskiego uniwersytetu w Gandawie, niemal w co trzecim przypadku otrzymane fragmenty tabletki różnią się od zalecanej dawki o 15 proc. lub więcej.